Kwiat czarnego bzu – królewskie zioło
Każdego roku z wdzięcznością zbieram kwiaty czarnego bzu. To dla mnie 👑królewska roślina, ukochane zioło, które podczas zbierania obsypuje mnie swoim złotym pyłkiem ✨✨✨
Kwiaty zbierałam w słoneczny dzień około południa ☀️ wtedy są najpiękniej rozwinięte i osuszone od ewentualnej rosy. Zanim oberwę kwiaty, zawsze połączę się z drzewem i pytam, czy pozwala mi oddać swoje rozłożyste baldachy, abym mogła stworzyć z nich cudowną miksturę, która swoją magią uzdrawia, utrzymuje w witalności i rozkosznie uprzyjemnia życie swoim smakiem i zapachem. Kwiaty czarnego bzu są doskonałym remedium na przeziębienia, zwłaszcza te związane z kaszlem i utrudnionym oddychaniem, bo kwiaty czarnego bzu wzmacniają Qi płuc.
W tym roku 🌟 dostąpiłam wielkiej obfitości 🌟 Zebrałam aż 555 baldachów 👑 Część wysuszyłam do naparów ziołowych a z większej ilości przygotowałam sok.
Przepis na sok z kwiatów czarnego bzu:
Kwiaty oddzieliłam od grubszych łodyżek, aby uniknąć gorzkiego posmaku (najpraktyczniejsze są nożyczki:). Zalałam je wrzącą wodą (ok 2 litry wody na 40 baldachów) i pozostawiłam tak na ok 15 godzin. Potem odcedziłam napar dokładnie wyciskając Dobro ze wszystkich namoczonych kwiatów. W tym roku jest aż tyle pyłku!✨✨✨ Dodałam sok z wyciśniętych ekologicznych cytryn i cukier brzozowy (5 cytryn i 800g ksylitolu fińskiego). Doprowadziłam niemal do wrzenia, aby zachować jak najwięcej witamin i przelałam do wyparzonych butelek – same się zassały 😊
Nie będę czekać do jesieni. Już dziś delektuje się jego lekkim i słodkim aromatem i smakiem.
Życzę Wam zdrowia i radości, moi mili ❤️ I ślę mnóstwo serdeczności 💛🌸
Ina